Craig Wright nie jest twórcą Bitcoina Satoshi Nakamoto, oświadcza sędzia

Zaskakująco szybkie orzeczenie pod koniec sześciotygodniowego procesu w brytyjskim Sądzie Najwyższym kończy kampanię Craiga Wrighta o uznanie go za wynalazcę Bitcoina.

Sędzia brytyjskiego Sądu Najwyższego orzekł, że australijski informatyk Craig Wright nie jest Satoshim Nakamoto, twórcą Bitcoina, co oznacza koniec wieloletniej debaty.

„Dowody są przytłaczające” – stwierdził sędzia James Mellor, wydając zaskakujące orzeczenie na zakończenie procesu. “Dr. Wright nie jest autorem białej księgi dotyczącej Bitcoina. Doktor Wright nie jest osobą, która działała pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. Dr Wright nie jest osobą, która stworzyła system Bitcoin. Doktor Wright nie jest także autorem oprogramowania Bitcoin” – stwierdził.

Orzeczenie kończy sześciotygodniowy proces, w którym Crypto Open Patent Alliance, konsorcjum firm kryptograficznych non-profit, zwróciło się do sądu o stwierdzenie, że Wright nie jest Satoshim na podstawie tego, że rzekomo sfabrykował swoje dowody i wykrzywił swoje historię wielokrotnie, gdy wychodziły na jaw nowe niespójności. „Po zebraniu wszystkich dowodów zgromadzonych w tym niezwykłym procesie jest ponad wszelką wątpliwość jasne, że Craig Wright to nie Satoshi Nakamoto” – stwierdził Jonathan Hough, radca prawny COPA, rozpoczynając we wtorek swoje mowy końcowe. „Wright kłamał, kłamał i kłamał”.

W ciągu ostatnich pięciu lat Wright wykorzystywał swoje twierdzenie, że jest twórcą Bitcoina, do wnoszenia wielu własnych pozwów przeciwko programistom i innym stronom, które oskarżył o naruszenie jego praw własności intelektualnej. COPA domaga się nakazu, który uniemożliwi Wrightowi dalsze podnoszenie roszczenia. „Pragniemy zakazać doktorowi Wrightowi ponownego podawania się za Satoshi Nakamoto i w ten sposób uniknąć dalszych kampanii terrorystycznych w sporach sądowych” – mówi rzecznik COPA, który poprosił o zachowanie anonimowości w obawie przed odwetem prawnym ze strony Wrighta.

Strony będą musiały poczekać miesiąc lub dłużej na publikację formalnego wyroku zawierającego szczegółowe ustalenia i formy zadośćuczynienia, któremu Wright będzie musiał się podporządkować. Wyrok „będzie gotowy, kiedy będzie gotowy, a nie wcześniej” – powiedział Mellor.

Do czasu nagłego wyroku wydawało się, że proces zakończy się nie tyle hukiem, co skomleniem. Sala sądowa, wypełniona przez cały tydzień otwarcia, pod koniec była zapełniona tylko w połowie. Jeden z widzów, który w poczekalni przedstawił się jako Satoshi Nakamoto, zasnął w publicznej galerii, opierając brodę na piersi. Nawet Wright nie był obecny.

W przemówieniu końcowym, które trwało sześć i pół godziny, Hough przedstawił zakres i stopień rzekomych aktów fałszerstwa Wrighta, jego brak przedstawienia bezspornego dowodu na swoje twierdzenie o Satoshi oraz niespójności w opowiadaniu historii pochodzenia Bitcoina.

Aby zilustrować swój punkt widzenia, COPA przytoczyła kilka konkretnych przypadków rzekomego fałszerstwa. Dotyczyło to między innymi jednego fałszerstwa, którego rzekomo dopuścił się Wright w połowie procesu, podczas którego rzekomo sfabrykował wiadomość e-mail pomiędzy nim a swoimi poprzednimi przedstawicielami prawnymi, próbując zatuszować sprzeczność w swoich wcześniejszych zeznaniach. W przesłuchaniu Wright twierdził, że e-mail został sfałszowany przez osobę trzecią, która próbowała go osłabić. Hough odrzucił jednak to wyjaśnienie, nazywając je „parodią”. Incydent „wymownie mówi o gotowości doktora Wrighta do kłamstwa, fałszowania dokumentów na poparcie swoich kłamstw, a następnie dodawania coraz bardziej dziwacznych kłamstw na poparcie tuszowania” – powiedział przed sądem Hough.

Zarzuty dotyczące fałszerstwa opierają się na serii raportów sporządzonych przez eksperta w dziedzinie kryminalistycznej analizy dokumentów wyznaczonego przez COPA, który przeanalizował różne materiały, na których opiera się roszczenie Wrighta. W raportach zidentyfikowano setki rzekomych przypadków fałszerstwa i manipulowania różnymi smakami, co zostało w dużej mierze potwierdzone przez dwóch ekspertów wyznaczonych przez Wrighta. Na zakończenie Hough podkreślił decyzję Wrighta, aby nie wzywać własnych biegłych na przesłuchanie, co oznacza, że ich niepochlebne zeznania muszą zostać potraktowane przez sąd dosłownie.

Hough wskazał także na niepublikowaną wcześniej komunikację między Satoshim a jego wczesnymi współpracownikami, która według COPA pokazuje wyraźne rozbieżności w historii Wrighta. Wright twierdził, że na Bitcoin duży wpływ miała praca kryptologa Wei Daia; COPA twierdzi, że e-maile pokazują, że Satoshi dowiedział się o Dai już po napisaniu białej księgi dotyczącej Bitcoina. Wright od dawna mówił, że Bitcoin nie powinien być opisywany jako „kryptowaluta”; COPA twierdzi, że z e-maili wynika, że Satoshi przyjął to określenie. Relacja Wrighta jest „tak pełna nieuczciwych elementów, że można ją śmiało odrzucić jako fikcję” – stwierdził Hough.

W trakcie swojej pracy w charakterze świadka Wright wielokrotnie stawiał zarzuty dotyczące niezależności i obiektywizmu biegłego medycyny sądowej COPA. W swoich końcowych wystąpieniach adwokat Wrighta, lord Anthony Grabiner, argumentował, że sędzia powinien zignorować wszystkie dowody przedstawione przez eksperta COPA w zakresie kryminalistycznej analizy dokumentów, powołując się na „niekonwencjonalny” sposób sporządzenia raportów. Grabiner stwierdził, że przedstawiciele prawni COPA pomogli w przygotowaniu raportów w bardzo nietypowy sposób, w związku z czym ekspert stał się „częścią zespołu”, a jego niezależność została zagrożona.

W swoim końcowym odrzuceniu COPA odrzuciła pogląd, że jej ekspert został skompromitowany. Atak na wiarygodność biegłego, stwierdził Hough, był wyraźnym przykładem „grania z mężczyzną, gdy ewidentnie nie potrafi się grać w piłkę”.

Grabiner wziął także udział w serii prywatnych spotkań w 2016 r., podczas których Wrightowi udało się przekonać Gavina Andresena, wczesnego współautora oprogramowania bazowego Bitcoin, oraz Jona Matonisa, byłego dyrektora Bitcoin Foundation, że posiada prywatne dane uwierzytelniające powiązane ze znanym Satoshim. transakcje. Chociaż Andresen w poście na blogu wycofał się ze swojego poparcia dla twierdzeń Wrighta, Grabiner nazwał te tak zwane sesje podpisywania „kluczową częścią sprawy dr Wrighta”. COPA odpowiada, że sesje podpisywania zostały „naprawione lub w jakiś przebiegły sposób udaremnione przez doktora Wrighta” – stwierdził Grabiner. „Ale dowody biegłych skupiają się wyłącznie i spekulacyjnie na teoretycznej możliwości podważenia sesji podpisywania”.

Grabiner zastrzegł swoje ostatnie słowa, aby sprzeciwić się konkretnemu zadośćuczynieniu, o które wnioskowała COPA, wykraczając poza ustalenia, które zostaną udokumentowane w wyroku. Wykorzystując różne precedensy prawne i kwestie techniczne, aby sprzeciwić się formalnemu oświadczeniu, że Wright nie jest autorem białej księgi Bitcoin, kwestię tę określił jako „czysto akademicką”. Tymczasem Grabiner sprzeciwił się nakazowi powstrzymującemu Wrighta od twierdzenia, że jest Satoshim, argumentując, że Wright powinien mieć swobodę „powiedzenia każdemu, za kogo się uważa”, niezależnie od tego, czy sąd się z nim zgodzi.

Teraz rozpoczyna się nerwowe oczekiwanie na Wrighta, dla którego stawką jest coś więcej niż tylko jego reputacja i zdolność do kontynuowania pozostałych postępowań sądowych. W swoim wniosku końcowym COPA zwróciła się o skierowanie sprawy dotyczącej fałszerstwa do brytyjskich sądów karnych. „Wysuwając swoje nieuczciwe twierdzenie, że jest Satoshim i potwierdzając to ogromną liczbą sfałszowanych dokumentów, Wright dopuścił się przed sądem oszustwa” – powiedział sędziemu Hough. Jeśli zostanie uznany za winnego, Wrightowi może grozić grzywna, więzienie lub jedno i drugie.

Autor : BitcoinSV.pl

Źródło : https://www.wired.com/story/craig-wright-not-satoshi-nakamoto-bitcoin-creator-ruling/

Author: BitcoinSV.pl
CEO