Giełdy Korei Południowej protestują po tym, jak regulator zakazał handlu krzyżowego

Giełdy walut cyfrowych w Korei Południowej znajdowały się w trudnej sytuacji w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a najnowszy ruch regulacyjny z pewnością pogorszy sytuację. Według lokalnych raportów, krajowy organ nadzoru finansowego zakazał handlu krzyżowego na giełdach walut cyfrowych. Giełdy twierdzą, że spowoduje to znaczne zakłócenia i spiętrzenie i tak już i tak gwałtownie rosnących kosztów operacyjnych. Komisja Usług Finansowych kontynuuje zaostrzanie przepisów dotyczących wymiany walut cyfrowych w Korei Południowej. W swoim najnowszym, oprócz zakazu prowadzenia transakcji krzyżowych, regulator nakazał giełdom przechowywanie co najmniej 70% depozytów klientów w zimnych portfelach.

Ma to na celu ochronę tych zasobów przed hakerami w czasie, gdy wykorzystano kilka mniejszych projektów i wyczerpano ich fundusze. Jednak w przypadku giełd to zakaz handlu krzyżowego najbardziej ich zdenerwował. Handel krzyżowy to praktyka, w której zlecenia kupna i sprzedaży są dopasowywane przez brokera lub platformę bez odzwierciedlania księgi zleceń.

W większości jurysdykcji ta praktyka jest nielegalna, ponieważ otwiera drzwi do manipulacji. Nawet w konfiguracjach, w których nie jest to zakazane, istnieją ograniczenia dotyczące tego, jak i kiedy z niego korzystać. Giełdy południowokoreańskie od jakiegoś czasu polegają na tej praktyce, a FSC przymyka na to oko. Według lokalnego serwisu Newsis, koreańskie giełdy twierdzą, że zakaz może mieć znaczący wpływ na napływ kapitału. Już teraz te giełdy, zwłaszcza te mniejsze, borykają się z malejącym biznesem i zwiększonymi wymogami regulacyjnymi. Twierdzą, że polegali na handlu krzyżowym, aby przekonwertować niektóre waluty cyfrowe na lokalną walutę fiducjarną, wygraną.

Jeden z urzędników giełdy powiedział: „Aby przekonwertować kryptowalutę otrzymaną jako opłatę na KRW, nie masz innego wyboru, jak tylko sprzedać kryptowalutę w swoim miejscu prowadzenia działalności”. Aby poradzić sobie z tym zakazem, giełdy musiałyby stworzyć nowe firmy, aby przeliczać waluty cyfrowe na won koreański. Zwiększyłoby to jednak koszty ogólne o pewien margines, ponieważ lokalne przepisy zabraniają takich firm. Urzędnik zwrócił ponadto uwagę, że zakaz stwarza kolejny problem – z płaceniem podatków.

W Korei Południowej podatki można płacić tylko w koreańskim wonie. Jednak bez możliwości zamiany walut cyfrowych na lokalną walutę fiducjarną, giełdy musiałyby zwrócić się ku drogim alternatywom, takim jak pożyczanie fiducjarnych walut z zabezpieczeniem w postaci cyfrowej waluty. Przepisy nadal zbierają swoje żniwo na giełdach walut cyfrowych w Korei Południowej. Jak poinformował CoinGeek, giełda Daybit ogłosiła niedawno, że się zamyka, obwiniając przepisy. Według Daybit regulatorzy wprowadzili środki, które wydają się faworyzować Wielką Czwórkę — Korbit, Coinone, Bithumb i Upbit.

Autor : BitcoinSV.pl

Źródło : South Korea exchanges protest after regulator bans cross trading – CoinGeek



Author: BitcoinSV.pl
CEO